Bośnia i Hercegowina to jedno z ostatnich państw, gdzie jeszcze nie zawitała tzw. turystyka masowa. Można dzięki temu poczuć tam większą swobodę, w porównaniu z sąsiadującą Chorwacją. Możliwe, że przyczynia się do tego niewielki, bo kilkunastokilometrowy dostęp do morza, jednak dla tych, którzy szukają orientalnych klimatów jest to alternatywa godna polecenia. Dodatkowo BiH jest atrakcyjna cenowo w porównaniu chociażby z Polską, co daje komfort podróżowania i smakowania nie tylko z użyciem podniebienia. W Bośni i Hercegowinie widać wciąż ślady ostatniej wojny i czuć w mieszkańcach niezagojone rany. Raz na jakiś czas widać zniszczone budynki i ślady po pociskach, a na koszulkach noszonych przez mieszkańców można zauważyć napisy świadczące o żywej pamięci tamtych czasów.
W Bośni i Hercegowinie byliśmy już kilka razy i za każdym razem jestem zachwycony tym krajem. Zdobyliśmy też najwyższy szczyt Maglić znajdujący się w Parku Narodowym Sutjeska.